Niewątpliwie ten rok wycieczkowo należy do Podhala! Nawet nie wiem, w którym momencie zafascynowałem się Tatrami, ale finalnie wpisują się w moje tegoroczne top zajawki wręcz idealnie. Zimą sezon roślinny przechodzi w tryb slow-motion, więc będę skrupulatnie uzupełniać to zaniedbane portfolio podróżniczo-modowo-roślinne o najlepsze kadry z ostatnich 12 miesięcy. :) Poniższe fotki prezentują szybki spontan trip na Rysy od strony słowackiej. Piękniejszego zakończenia sezonu górskiego nie mogłem sobie wymarzyć.
Comentarios